Każdy ma jakiś powód, albo cel... Życie pisze dla nas różne scenariusze. Jestem w związku na papierze, brak rozmowy, zainteresowania...Jednak wiem, że człowiek potrzebuje drugiego człowieka. Przyjaciela, który może znajduje się w podobnej sytuacji (a może w zupełnie innej),rozmowy o rzeczach ważnych I tych bez znaczenia. Zacznijmy od wymiany literek, może chwila, albo dwie będzie powodem do uśmiechu? Otwartość I zaufanie ( oraz dyskrecja, ja jej potrzebuję),to podstawa znajomości. Cenię dystans I poczucie humoru. Ważne, kiedy dotrzymuje się słowa. Nie interesuje mnie stan cywilny i status, ale to co w głowie. Ja czasami ogień, czasami woda...dojrzaly mezczyzna uśmiechniety z apetytem na życie. Jestem w tym wieku, że błędy popełniam prawie świadomie